Tu krótki artykuł ze strony rp.pl:
Minister rządu Tuska: To dobrze że młodzi chcą wyjechać.
- To, że młodzi chcą wyjechać, że
mają aspiracje, że tęsknią, że chcą nowego życia, to wydaje mi się
dobre. Ważne jest, żeby wracali - komentuje badania socjologów minister
nauki Lena Kolarska-Bobińska
W ten sposób skomentowała w RMF FM wyniki badań socjologów
z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu. Wynika z nich, że 70 proc.
toruńskich maturzystów chce wyjechać z Polski za pracą."Po co mam tu zostać? By przez lata pracować na śmieciówkach za ladą w galerii handlowej mając wyższe wykształcenie? Bez szansy na własne mieszkanie? A na stare lata mieć głodową emeryturę i spędzać je w kolejkach do lekarzy?" - cytuje wypowiedź jednej ze studentek RMF FM.
Minister nauki przekonuje, że jej resort ma plany zatrzymania Polaków w kraju. Zapowiada portal, na którym będzie można śledzić losy absolwentów uczelni. To ma ułatwiać wybór studiów. Ograniczenia dotkną też kierunki, po których szanse na prace są nikłe.
Moje zdanie co do tego jest jedno, jeśli młodzi wyjadą to na pewno już nie wrócą do Polski chyba, że na wakacje.. Po co mieliby wracać, skoro za granicą mogą znaleźć dobrze płatną pracę, ładne mieszkania, tanie i dostatnie życie.
Powyższy cytat owej studentki jest jak najbardziej trafny i podpisuje się pod niego.
A co do tego, że resort ma plany do zatrzymania Polaków w kraju, uważam, że to jest śmieszne, bo to nie powinny być plany, a powinno to już dawno być wdrożone w życie. Za niedługo Polska zostanie bez młodych ludzi, zostaną jedynie starsze osoby na emeryturach (już w większości miast tak jest) i kto będzie pracował na te emerytury ?
Pozdrawiam !